Archiwum

Archiwum 2008/2009

 

Wakacje2009


Zakończenie Roku Szkolnego 2008/2009 w "Express Świecia"- część druga artykułu
Wywiad z Ewą Golińską w "Express Świecia"





Wakacje, wreszcie są wakacje!!!

 

19 czerwca po długim okresie pracy, radości i smutków szkolnej rzeczywistości, przyszedł czas na  odpoczynek. Jeszcze tylko przestrogi dotyczące bezpieczeństwa i dyplomy i gratulacje i można zacząć korzystać z uroków wolności. Szczególnie  ten dzień przezywali trzecioklasiści, którzy stanęli przed wyborem nowej szkoły . To wkroczenie w "dorosłość"  napawa ich odrobiną niepokoju.Po wręczeniu nagród burmistrza, nagród i wyróżnień oraz podziękowań dla rodziców i instytucji współpracujących ze szkołą, przyszedł czas na artystyczne popisy.Przyszli absolwenci, przygotowani przez panią Beatę Szulz i Mariolę Nadolną żegnali grono pedagogiczne i  młodszych kolegów  wspaniałym programem. Dorosła już prawie załoga, z pięknej słonecznej  plaży, wakacyjnego otoczenia z zapałem wyśpiewała słowa podziękowania za trud wychowania. Specjalną piosenkę poświęciła p. Dyrektor, a głęboki głos Artura Aniszewskiego nie pozostawił żadnej wątpliwości, kto tu jest szefem. Potem przyszła kolej na przypomnienie chwil ze szkolnej ławy. Zabrzmiały uczniowskie słowa "pochwalne" dla ściąg, a zaraz potem wygłoszono pochwalne peany na cześć matematyki i chemii. Widzowie zaśmiewali się do łez ze strof klasycznych utworów przerobionych dla potrzeb szkolnej rzeczywistości. Cały występ zakończył się burzliwymi brawami i łzami wzruszenia. Mamy nadzieję, że  były one zwiastunem wspaniałej przyszłości. Samych sukcesów i mądrych decyzji i pomyślności życzymy wszystkim tegorocznym absolwentom.

Dziękujemy wszystkim aktorom występującym na deskach szkolnego teatru za moc wzruszeń i doskonałą zabawę.


  

 

   


        




    


























 

      

HURRA!!! pierwsze miejsce szczypiornistów w Gimnazjadzie




 
Chłopcy z naszego gimnazjum mistrzami  w wojewódzkiej Gimnazjadzie w piłce ręcznej


  12 grudnia w wojewódzkim finale Gimnazjady drużyna naszego gimnazjum zajęła pierwsze miejsce i przeszał do ogólnopolskich finałów. A oto  sprawozdanie z przebiegu całych zawodów:
       W dniach 3 i 4 grudnia odbyły się mecze wojewódzkiej ligi piłki ręcznej juniorów. W pierwszym meczu UKS "Siódemka" Świecie podejmowała a własnym "terenie"drużynę MKS Brodnica, w której wystąpiło trzech eprezentantów kadry wojewódzkiej. Goście potrafili tworzyć pozory njmniejszego oporu tylko przez pierwsze 60 sekund kiedy na tablicy wyników widniał wynik 1:1. Następnie Świecianie odskoczyli rywalom prowadząc w 9 minucie 9:3. Chociaż "przyjezdni" próbowali odrabiać straty, nasi zawodnicy potrafili w odpowiednim momencie uspokoić grę i zdobyć bramkę powięk-szającą prowadzenie. Przy 6-ściobramkowym prowadzeniu gospodarze schodzili do szatni. Druga połowa to dominacja absolutna zawodników "Siódemki".10 bramek przewagi stało się faktem w 40 minucie, więc zwycięstwo 45:26 nie powinno nikogo dziwić. "Siódemka" wystąpiła w składzie : Didyk Kamil, Wamka Jakub, Jaroch Damian(1bramka), Czubkowski Mateusz, Polaszek Robert(10), Gackowski Jakub(4), Brandt Maciej(3), Karbownik Daniel(5), Paczkowski Paweł(14), Szmechel Łukasz(1), Kminikowski Mateusz(7). Trenerzy : pan Mirosław
Paczkowski i pan Zbigniew Myrda.

        Drugi mecz to pojedynek faworytów ligi wojewódzkiej',  Świecianie przystępowali do niego w roli lidera. Początek pokazał,że nie będzie to łatwa przeprawa dla zawodników "Siódemki", którzy mając w nogach 60 minut z poprzedniego dnia, toczyli wyrównany bój z gospodarzem UKS" Iskra" Bydgoszcz. Po wyniku remisowym w 5 minucie nastapił lekki przestój w naszych szeregach, czego skutkiem był wynik 10:7 na korzyść Iskry w 11 minucie. Jednak opanowanie  i spokojna gra przyczyniły się do remisu. Druga część spotkania to huśtawka emocji. Po dobrym początku zawodnicy "znad Wisły" prowadzili 22:18, lecz po kilku kontrowersyjnych decyzjach sędziów bydgoszczanie doprowadzili do remisu 23:23. Skuteczna obrona i wysoka skuteczność w ataku spowodowała 1 bramkę "Iskry" przy 7 "Siódemki". Kontrola wyniku doprowadziła do zwycięstwa 37:31 dzięki czemu młodzi "szczypiorniści"ze Świecia umocnili się na prowadzeniu w lidze.
     "Siódemka" wystąpiła w składzie : Didyk Kamil, Wamka Jakub, Polaszek Robert(8 bramek), Jaroch Damian, Czubkowski Mateusz, Gackowski Jakub(4), Brandt Maciej, Karbownik Daniel(6), Paczkowski Paweł(15), Szmechel Łukasz(3), Kminikowski Mateusz(1). Trenerzy : pan Zbigniew Myrda oraz pan Mirosław  Paczkowski.    

 

 

 

         

 

Matematyczny Kangur 2009
 

     Dnia 19 marca 2009r.  19 uczniów z naszej szkoły przystąpiło do Międzynarodowego Konkursu Matematycznego Kangur.  Uczniowie pisali testy w dwóch kategoriach: JUNIOR oraz KADET.

Wszyscy doskonale wiemy, że zadania na tego typu konkursach nie należą do łatwych, więc tym bardziej gratulujemy dzielnym uczestnikom odwagi!

Zgodnie z decyzją Zarządu Stowarzyszenia Kangourou Sans Frontieres poprawne odpowiedzi do testów "Kangur 2009" zostaną opublikowane 19 kwietnia 2009 r.

 

  .

.

                                      

Dzień św. Marcina

                                                              

Święto św. Marcina

Dla naszych uczniów dzień św. Marcina przypadający 11 listopada stał się okazją do zaprezentowania zdolności plastycznych  przy tworzeniu latarni św. Marcina. Efekty ich pracy prezentuje wystawa przygotowana przez p. Urszulę Świderską.


Święty Marcin z Tours, Biskup -przyszedł na świat w IV wieku - pomiędzy rokiem 316 i 317, w pogańskiej rodzinie.Rodzice dając mu na imię Marcin, nie przeczuwali zapewne, że będzie onznany nie tylko w Panonii, w mieście Szombathely {Węgry} ale też wcałej ówczesnej Europie. Ze względu na rozgłos - potem nazwano go Marcinem zewsząd.

Mając 15 lat, zaczął służyć wraz z ojcem w armii cesarskiej. Podczas służby wojskowej miewał dziwne pomysły: często zamieniał się pracą zeswoim służącym i czyścił mu buty. Niektórych takie zachowanie szokowało, ale kładli je na karb młodzieńczych wymysłów i ekstrawagancji. Dla kogoś, kto bliżej przyjrzał się Marcinowi, takapostawa była zaczątkiem nowego stylu życia. Bowiem już od najmłodszych lat często wyrywał się spod kontroli rodziców, by udać się do kościołai prosić o przyjęcie go na katechumena. Miał nawet zamiar udać się na pustynię, ale na to nie pozwoliło mu jego słabe zdrowie. Marcin nie hciał iść w ślady ojca i zostać trybunem wojskowym, dlatego, gdy tylko nadarzyła się okazja, opuścił szeregi armii, by rozpocząć nowe życie.

U progu nowego życia miało miejsce wydarzenie często opisywane przez hagiografów. Gdy Marcin przebywał pod Amiens, spotkał biedaka i dał mupołowę swojego płaszcza. Dla kogoś, kto nie zna zwyczajów związanych z żołnierskim płaszczem, ten czyn Marcina nie będzie niczym nadzwyczajnym. Zrozumieć ten gest można tylko wtedy, gdy dowiemy się,że połowa obszernej opończy żołnierza stanowiła własność garnizonu,druga zaś połowa była własnością żołnierza. Dając więc połowę swego płaszcza, Marcin dał wszystko. Tak właśnie zaczął on realizować Ewangelię, z którą zetknął się w Italii. Prowadzone tam żywe dyskusjena temat wiary, zbliżyły go do nauki Chrystusa, która ujęła Marcinaswoim posłannictwem braterstwa. Gdy wyszedł spod wpływu ojca, wzorem i oparciem był dla niego ideał Chrystusowego pokoju. Przemyślenia i życie Ewangelią doprowadziły Marcina do chrztu, który przyjąłmając 18 lat. Służył jeszcze w armii przez dwa lata, by opuścić jąostatecznie w okolicach Wormacji. Udał się wówczas do Poitiers, byzostać uczniem Świętego Hilarego, potem wraca do rodzinnej Panonii. Udało mu się wtedy nawrócić matkę, ojciec nadal pozostał poganinem. W rodzinnych stronach nie przebywał długo, gdyż stosunki religijne nie były najlepsze, a prym dzierżyli arianie. Doznawszy od nich niemało przykrości { był nawet publicznie biczowany }, wraca na Zachód. Przebywa krótko w Mediolanie, a potem osiada jako pustelnik na wysepce Gallinaria, niedaleko Genui. Na wiadomość, że biskup Hilary wrócił zwygnania, Marcin wyrusza na spotkanie z nim. Jest rok 360, a w rokpóźniej zakłada klasztor, który dał początek życiu zakonnemu w Galii. Jednak Bóg nie chciał dla niego życia monastycznego, ma względem niego inne plany. Oto umiera w Tours biskup i mieszkańcy chcą, aby na jego miejsce wybrano Marcina. Aby go sprowadzić do miasta, muszą użyć podstępu. Jeden z mieszkańców przybywa do niego, prosząc by udał się znim do jego chorej żony. Pod osłoną nocy prowadzi go do bram miasta.{Tours wzięło swoją nazwę od wież. Najpiękniejsze z nich to dwie wieże katedry Świętego Kacjana. Opodal, wśród nich kryta miedzią kopuła, a na jej szczycie 4,5 m wysokości statua patrona miasta i Francji - Marcina. Tam zażądano, by przyjął pasterzowanie. I tak 4 lipca 370roku "ów żołnierz co do siły, a mnich według wyboru, został biskupem z obowiązku". Marcin tęskni jednak za ciszą i spokojem, z tej tęsknoty zrodziło się Marmoutier - miejsce na prawym brzegu Loary, pełne pieczar, które Marcin przystosował do modlitwy i studium dla grupy swoich uczniów. Ostatnie dni jego życia nie są wolne od smutku;oskarżają go o demokratyzm, prymitywizm oraz wypominają żołdackie pochodzenie. Gdy ma lat osiemdziesiąt wzywają go do Candes, by pogodził mnichów. Dokonuje tego, ale opuszczają go siły. Każe położyć się na podłodze, przykryć włosiennicą. Otoczenie płacze i błaga: "zostań znami". Modli się tymi słowami: "jeśli jestem potrzebny Panie, nie wahamsię cierpieć, bądź wola Twoja". Potem jednak prosi o spokój, bochciałby "zwrócić wzrok i myśl raczej ku niebu niż ku ziemi". Umiera 8listopada 397 roku w Candes, gdzie w kolegiacie do dziś jest napis: "tu zmarł Święty Marcin". Do Candes przybywają tłumy. Poitiers nie może darować Tours, że zabrało im ich Marcina. Mówią zatem: "wzięliście go żywego, to dajcie nam chociaż ciało.Spór pozostawał nierozstrzygnięty aż do następnego dnia. Straż mieli ci z Tours i Poitiers, lecz straż Poitiers zasnęła i - jak mówi legenda -ciało wykradziono przez okno, złożono na ubogiej barce, Loara poniosłaje do Tours, gdzie biskup wrócił do swojej katedry i wiernych. Jednaknie w katedrze miał być jego grób, ale w osobliwej bazylice, którazostała wybudowana w 470 roku. W czasie wojen hugenockich bazylika została zniszczona, uratowano tylko część relikwii.
 
.
                                               

               

  W konkursie na najpiękniejszą latarnię św. Marcina przyznało:
 
 I miejsce - Daria Boniek kl. I b
 II miejsce -  Paulina Maseleska kl.I c
III miejsce Patrycja Piotrowska kl. I b.
 
Wyróżnienia przyznano: Renacie Biernat kl. III.b, Oli Papierowskiej kl. I b,Oskarowi Stepnowskiemu kl. I b, Magdalenie Gibas kl. I d, Krystianowi Lipiec kl. I d, Damianowi Malinowskiemu kl. I d, Piotrowi Masztalerzowi  kl. I d.
 
Wszystkim nagrodzonym uczestnikom gratulujemy talentu.

 

           


Spotkanie z przedstawicielami Komendy Miejskiej Policji w Świeciu

 

Młodzież z klas I  miała okazję spotkać się z przedstawicielkami Komendy Miejskiej w Świeciu. Panie z wydziału prewencji doradzały pierwszakom, jak reagować w sytuacji zagrożenia i do kogo osoba , która ma problemy może zwrócić się o pomoc. Szczególną uwagę policjantki zwróciły na obowiązek reagowania na wszelkie przejawy agresji, w sytuacji,  kiedy ktoś  jest świadkiem aktu przemocy. Często posługiwały się przykładami zaczerpniętymi z własnej praktyki. Wszyscy uczestnicy spotkania wyszli z przekonaniem, że za bezpieczeństwo odpowiedzialni jesteśmy wszyscy.

 

 

                                                                      

Fani fizyki na UMK w Toruniu


galeria: z wizytą na UMK

                                
                    


 

Fani fizyki na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu

W dniach 13 i 20 listopada odbyły się dwa wyjazdy na Wydział Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej

Uniwersytetu Mikołaja Kopernikaw  Toruniu.

Pierwszy wykład pt. „Płynie prąd” omawiał zagadnieniadotyczące prądu elektrycznego. Wykład poświęcony był elementowi każdego atomu –elektronowi. To dzięki elektronom i ich właściwościom powstaje prąd elektryczny wykorzystywany przez wszystkich ludzi. Młodzież zobaczyła wiele doświadczeń z prądem elektrycznym oraz z właściwościami magnetycznymi prądu. Ciekawym doświadczeniem zapamiętanym przez słuchaczy był pokaz i skutki przepalenia domowej instalacji elektrycznej. Drugi wykład, pt. „Słońce – Gwiazda czy Kopciuszek” poświęcony był Słońcu. Słuchacze dowiedzieli się, w jaki sposób powstała, jak wielką jest gwiazdą w kosmosie, jaki wywiera na Ziemię wpływ. Przy okazji wykonano szereg doświadczeń poświęconych optyce (np. rozszczepienie światła, barwy tęczy, świecenie gazów, widmo światła o różnej barwie, kolory planet, widmo roentegowskie Słońca, doświadczenia z okularami z siatką dyfrakcyjną). Wykład ten bardzo podobał się młodzieży, która już zadeklarowała swoją chęć udziału na wykładach w grudniu.

                

Galeria

 

Liga Zadaniowa  - listopad 2009


 

.

               W sobotę, 21 listopada 2009r. wnaszym gimnazjum odbyło się pierwsze spotkanie konkursu matematycznego „Liga Zadaniowa”. Do konkursu przystąpiło ponad trzydziestu uczniów klas I i II gimnazjum oraz klasy VI szkoły podstawowej. W tym roku, podobnie jak w latach ubiegłych gościliśmy na konkursie uczniów z gimnazjum w Korytowie wraz z opiekunem panią Małgorzatą Pieróg.  Dołączyli również uczniowie Szkoły Podstawowej nr 1 pod czujnym okiem pani Marleny Malinowskiej. Obu opiekunkom dziękujemy za trud włożony w przygotowanie uczniów do konkursu.

              O godzinie 10.00 młodzi matematycy dostali do rozwiązania sześć zadań, z których łącznie można zdobyć 30 punktów. Zadania te nie są zadaniami standardowymi, mają znacznie wyższy trudności poziom niż takie, z którymi możemy spotkać się podczas lekcji. Dlatego już dziś możemy podziękować wszystkim uczniom biorącym udział w Lidze matematycznej. Do zobaczenia w styczniu!

 

TUTAJ WPISZ TEKST, KTÓRY MA BYĆ POGRUBIONY
TUTAJ WPISZ TEKST